STADNICKICH pałac, dworek

STADNICKICH pałac, dworek – zbudowany prawdopodobnie przez właścicieli zachował się do dnia dzisiejszego, budynek jednopiętrowy, bezstylowy, szczególnie niewyróżniający się. W słownikach geograficznych XIX w., opisywany jest, jako „pałac” rodziny Stadnickich. Ostatni właściciel miejscowości Ruda i Radomyśla z rodu Stadnickich Franciszek sprzedał dworek Stanisławowi i Julii (z Gardulskich) Nowakom pod koniec XIX w., którzy przez pewien czas prowadzili tam Dom Zajezdny.
W roku 1834 posiadłość Radomyśl wraz z kluczem okolicznych folwarków po hr. Ignacym Stadnickim nabywają Józef i Olimpia Bobrowscy. Jakoś nie układa się tutaj rodzinie Bobrowskich, wcześnie umiera Józef oraz dwójka dzieci Barbara i Zygmunt, które umierają w wieku 16 lat na początku lat 1850 – tych w Radomyślu. Olimpia nie daje sobie rady z zarządzaniem dużym majątkiem i wpada w długi, następuje wykup i licytacje rozpoczynające się od 1869 roku.
Po jej śmierci w roku 1877 w obawie, aby dworek nie wpadł w ręce żydów, postanowiono go wykupić na plebanię, dokonał tego ks. Adam Kopyciński, który nabył dworek na dogodnych ratach spłacanych przez społeczeństwo miasta do roku 1888. Wówczas cały inwentarz z gospodarstwa z Wólki Plebańskiej zostaje przeniesione do Rynku. Budynek oprócz głównego budynku mieszkalnego posiadał jeszcze trzy budynki gospodarcze zabudowane w formie zamkniętego czworoboku. Po prawej stronie były stajnie gdzie hodowano krowy i konie, na wprost w budynku były pomieszczenia dla służby i wykorzystany strych na przechowywanie paszy i siana, a po lewej budynek przeznaczony na spichlerz. Oprócz tego stała jeszcze duża stodoła w ogrodzie przykościelnym na zachód od kościoła. W okresie przed wojną i późniejszym za proboszcza ks. Jana Curyłły całą dużą gospodarką zarządzał brat księdza Franciszek, on też mieszkał i gotował dla księdza w środkowym budynku.
Po jego śmierci w 1968 r. gospodarstwo zostało likwidowane, rok później umiera ks. Curyłło. Jego następca ks. Władysław Jędrzejowski buduje nową plebanię obok kościoła oddaną do użytku w roku 1976. Tam przenoszą się księża i cała kancelaria parafialna, dworek pozostaje pusty, zakupuje go Gminna Spółdzielnia i zagospodaruje zakładając tam Pracownię krawiecką, punkt RTV, punkt szklarski i inne usługi. Wówczas usunięto ogrodzenie, a figurka NMP znalazła się na terenie plant. Na początku lat 90-tych budynek zostaje zaniedbany i dewastowany, usunięto drzwi zrobiono dziury w sufitach i ścianach, a nawet podkopano fundamenty z myślą o rozebraniu budynku. Na sąsiednim budynku gospodarczym spłonął dach, pod którym przechowywano zgromadzone stare dokumenty parafii i dekanatu radomyskiego.
Pod koniec lat 90-tych GS decyduje się na sprzedaż całości, zakupu dokonuje prywatny przedsiębiorca, po konsultacjach z architektem ochrony zabytków, wykonuje gruntowny remont zachowując pierwotną zewnętrzną bryłę budynku głównego bez zmian oraz dobudowuje duży budynek od strony zachodniej. W tym czasie zostają rozebrane tylko budynki stajni i gospodarczy.
Teraz po tej rozbudowie na piętrze powstał reprezentacyjny dla miasta lokal gastronomiczny i pomieszczenia na różne spotkania i imprezy towarzyskie, a na dole mieszczą się sklepy.
Były jeszcze dwa dworki na terenie miasta, Dworek Foxa (Foksówka) piękny z filarami, który znajdował się w głębi przy ul. Targowej oraz Dworek Staniszewskich, dawna Ochronka św. Józefa przy ul. Firleja, ale już po nich nie ma śladu.