PUŁA Rozalia i Franciszek
PUŁA Rozalia (z domu Słowik) urodzona 1 września 1924 r. w Żarówce gm. Radomyśl Wielki, córka Feliksa i Weroniki z domu Pulak, jedna z siedmiorga rodzeństwa. Do Szkoły powszechnej uczęszczała w rodzinnej wiosce. Jako 18 letnia dziewczyna została wywieziona na roboty do Niemiec wraz z kilkoma dziewczynami z tego rejonu w styczniu 1943 roku. Tam trafiła do bauera w południowych Niemczech niedaleko granicy z Francją w miejscowości Maudach, rejon Alzacja i Lotaryngia u Niemca czeskiego pochodzenia Adama Hecka. Tam pracowała 22 miesiące na początku sama później z drugą polką z okolic Tomaszowa Mazowieckiego. Mieszkały nad stajnią w dużym gospodarstwie rolnym, pracowały od godz. 5-tej do wieczora w gospodarstwie przy obsłudze licznego inwentarza żywego oraz przy uprawie warzyw, przeznaczonych głównie dla wojska na front wschodni. Pracowali również przy kopaniu okopów i umocnień w rejonie Salzburga.
W maju 1945 roku zostali wyzwoleni przez armię amerykańską. Zebrali się wszyscy Polacy w dużej liczbie witając wojska wyzwoleńcze, którzy częstowali ich czekoladami i papierosami. Po miesiącu Polacy zgotowali im duże przyjęcie z orkiestrą wojskową. Zamieszkali wówczas w dawnych koszarach wojskowych przez około rok czasu czekając w kolejce na powrót do kraju.
Później w II transporcie kolejowym wróciła do Polski w 1946 r. do stacji Czechowice-Dziedzice, poprzez stację Czarna k/ Dębicy powróciła do rodzinnej miejscowości, która była bardzo zniszczona, a mieszkańcy wysiedleni. Mama jej chodziła po okolicy „po prośbie”, aby uzbierać trochę nasion na posianie warzyw i parę krzaków ziemniaków.
Wyszła za mąż na Franciszka Pułę w 1949 roku, który też wrócił z Niemiec gdzie był na robotach. Miała z nim szóstkę dzieci, czterech synów i dwie córki. Od 17 września 1993 roku była członkiem Stowarzyszenia Polaków Pokrzywdzonych przez III Rzeszę.
Pracując na roli na niewielkim gospodarstwie wybudowali z mężem dom w miejscowości Żarówka, gdzie mieszkali do chwili śmierci Rozalii.
Zmarła 1 lutego 2014 roku, pochowana została na cmentarzu w Żarówce.
Puła Franciszek, urodzony 6 lutego 1927 r., w Żarówce gm. Radomyśl Wielki, syn Józefa i Katarzyny z domu Cichoń. Szkołę podstawową ukończył w Radomyślu, dokąd codziennie chodził piechotą, kierownikiem szkoły był wówczas Stanisław Lonczak, którego bardzo dobrze wspominał. Podczas wojny został wywieziony na przymusowe roboty do północnych Niemiec, pracował w polu u gospodarza na granicy Nieniec z Danią. Obserwował naloty aliantów i bombardowania na te regiony Niemiec. Przed kapitulacją pod koniec kwietnia obserwowali duże ilości samolotów lecące na północ. Po powrocie do Polski przyjechał pociągiem do stacji Czarna, skąd wrócił do Żarówki,
Następnie rozpoczął naukę w Liceum Ogólnokształcącego w Tarnowie pod koniec lat 50-tych, ale po półtora roku zrezygnował z nauki ze względu na trudne warunki materialne w domu. Żeni się z Rozalią z domu Słowik, odbudowują dom w Żarówce, był sołtysem 2 lata od 1958 do 1960 w Żarówce, był też ławnikiem w Sądzie Powiatowym w Dębicy, ale trudny dojazd spowodował rezygnację z dalszego uczestnictwa. Działał również w Indywidualnej Solidarności Rolniczej w Radomyślu. Brał czynny udział w spotkaniach i wyjazdach organizacyjnych.
Zmarł 1 marca 2016 roku, pochowany został na cmentarzu w Żarówce.