MATULA Eugeniusz
MATULA Eugeniusz, syn Jana i Malwiny Zopath, urodzony 1 stycznia 1867 roku. Ukończył Politechnikę Wrocławską uzyskując tytuł mgra inżyniera.
Jak podają materiały ze Sprawozdania Towarzystwa Domu Narodowego w Cieszynie za rok 1889, pracował, jako magister farmacji w Białej i był Członkiem Zwyczajnym Towarzystwa Domu Narodowego w Cieszynie w roku 1890 r.
Następnie pracował, jako aptekarz w Radomyślu koło Tarnowa. W 1896 roku założył tutaj fabrykę leków o nazwie Laboratorium Chemiczno-Farmaceutyczne., które w jego imieniu prowadził J. Górny. Jej wyroby sprzedawał wysyłając do aptek nie tylko w Cesarstwie Austriackim, ale również w Królestwie Polskim. Najbardziej znanym wówczas wyrobem tej fabryki była maść „Sapomenthol” i „Stomahin”- renomowane leki uśmierzające i kojące bóle reumatyczne i mięśniowe.
Przez długie lata prowadził aptekę w Radomyślu produkując, sprzedając i wysyłając Sapomenthol w świat do głównego składu aptecznego Konstantego Wiszniewskiego w Krakowie, Podgórza, Lwowa i Tarnowa. Ten znany powszechnie środek był też stosowany z powodzeniem w Klinice Wiedeńskiej i innych, posiadał tysiące świadectw lekarskich i podziękowań od uleczonych pacjentów.
Żonaty z Jadwigą z Tomaszewskich, ślub odbył się w Kościele Mariackim w Krakowie 9 października 1894 roku. Ich pierwsza córka Irena Wanda urodzona w 1895 roku w Radomyślu, późniejsza żona gen. Józefa Rybaka, dalej dwóch synów także urodzonych w Radomyślu, Jerzego 1910 i Zbigniewa 1917 r. ps. „Cichociemny” znanego z walki z Niemcami, który zginął pod Słoną k/Zakliczyna (patrz oddzielny biogram).
Gdy wybuchła I wojna światowa w grudniu 1915 roku w Radomyślu przebywał sztab Naczelnego Wodza trzeciej armii rosyjskiej gen, Radko Dymitrejewa. Sztab znalazł miejsce w reprezentacyjnym wówczas budynku Eugeniusza Matuli. Jak wspominał później właściciel, generał zajmował 3 pokoje na piętrze urządzając gabinet i sypialnię z widokiem na Rynek. Był bardzo komunikatywny, często rozmawiali o dzieciach i ich planach. Generał w Petersburgu pozostawił dwoje dzieci, 16-to letniego syna i 13-to letnią córkę, bardzo interesował się ich losem i postępami w nauce. Gospodarz wykorzystując dobrą atmosferę prosił generała, aby żołnierze nie czynili szkody miejscowej ludności i to zostało dotrzymane. Wyjeżdżając ze sztabem pod koniec stycznia 1916 roku do Jasła, pytał się o uregulowanie rachunków, podziękował i nastąpiło pożegnanie w przyjacielskiej atmosferze. Zresztą gen. miał bardzo dobre zdanie o Polakach, natomiast nie lubił Węgrów i Żydów.
W początkowych latach XX w. Eugeniusz oprócz pracy w aptece pełnił długoletnią funkcję burmistrza Radomyśla, prezesa Kasy Oszczędności, dyrektora Towarzystwa Kółek Rolniczych, Był też znanym działaczem społecznym w Towarzystwie Gimnastycznym „Sokół”. To m.in. dzięki jego staraniom, ponieważ prowadził szeroką korespondencję i zamówienia na leki, które trafiały do Radomyśla nad Sanem, miasto Radomyśl otrzymało przydomek „Wielki”, nadany przez Sejm Galicyjski w 1907 r.
W początkowych latach 20-tych E. Matula wraz z rodziną przeprowadził się na stałe do Krakowa gdzie był współwłaścicielem i dyrektorem Małopolskiej Fabryki Chemiczno-Farmaceutycznej. W 1925 roku nastąpiła przeprowadzka fabryki już o nowej nazwie, Fabryka Środków Leczniczych Eugeniusza Matuli Sp. z.o.o., która trafiła pod nowy adres przy ulicy Helclów 17.
Oprócz maści wytwarzano tam również pastylki, plastry, opłatki apteczne oraz inne wyroby.
Eugeniusz Matula pracował jeszcze na początku lat 1930-tych, zmarł 1 lutego 1933 roku w Krakowie, wówczas w prasie ukazała się oficjalna informacja, o jego śmierci, a Jadwiga została wdową. Pochowany został na cmentarzu Kraków-Podgórze.
Po jego śmierci fabryka została później przejęta przez hurtownię farmaceutyczną „Pharma”, która wcześniej była tylko dystrybutorem produktów fabryki.